nikita

.....Bardzo dawno juz nic nie pisałam , zupełnie zapomniałam, że wogóle mam tu konto. Aż nie wiem co pisać, może zaczne od tego że straciłam pracę, wcześniej czy później wiedziałam, że to nastąpi. Znudziło mi sie codzienne wrzeszczenie szefowej na nas , wyzywanie, i robienie nas w konia. Nie wypłacila mi kasy więc ja tez ja zrobiłam w jajo. Poszłam na zwolnienie i tak się nudze już drugi miesiąc. Szukam pracy non stop, ale cholera nic z tego, w większości ofertach przeszkadzają moje studia. To ciemna strona mojego życia od czasu ostatniego wpisu. A teraz coś milszego - zaręczyłam sie. To znaczy tak oficjalnie dopiero na święta. Może za jakiś rok bedzie wesele. Nie wiemy tylko jak sobie wszystko poukładać, chcieliśmy wziąć kredyt na mieszkanko ale to tez trzeba dobrze przemyśleć, a może lepiej przeczekac i poczekac na to co zbierzemy na weselu, chodź to nie za wiele nam pomoże. Jednym słowem mamy dylemat, ja już niebardzo mam ochotę mieszkać u jego rodziców, a już na pewno nie widzę tu siebie przez cały przyszły rok.

Kolejny dylemat szkoła, nie wiem czy z niej nie zrezygnuje, kasy nie mam, a za szkołe trzeba płacić. Gdybym miała jakąś pracę to co innego. Czasami myśle, że powinnam to wszystko zostawić, już mi się nie chce, czasami juz nie mam siły, nie wiem co robić, nie stac mnie na nic, a potrzebuje tego by być niezależną.

Dobra poczekamy zobaczymy. Tymczasem moja siostra urodziła dzidziusia - Paulinke. Kolejna kobitka w naszej rodzinie. Teraz jest nas już pięć plus dwóch braci hehheeee zawsze mówiłam że z moim rodzeństwem tworzymy drużynę siatkarska sześcioro rodzeństwa i dwóch rodziców czyli starsi, a teraz nawet mamy rezerwowych dwie bratanice i bratanek heee :-)

Ok już nie chce mi sie za bardzo pisac, ale chyba zaczne robić to częściej.

Pozdrowienia dla wszystkich !

........to koniec Ewa odchodzi, a przychodzi jakaś stara lanćpudra, a ja nadal nie mam nowej pracy

Kurcze cala siec nam siadla, dziewczyny placzą bo neta nie mają ja chyba jako jedyna mam :0

No ale najważniejsz niemożemy wejść do programu, no i musimy sobie odpoczywać :)

....ale udalo sie , pokonalam panią Mirkę, Urząd Skarbowy i wogóle nieĄle mi dzisiaj poszlo chodĄ ciężko bylo.

Tylko ta szmatka znowu coś kombinuje, ale przejżalam jej plan, chcę stąd wypierdzielać jak najszybciej, może macie jakąś pracę dla mnie ??!!

......Cholera co to będzie, Ewa dzisiaj ma powiedzieć szefowej że odchodzi. Co teraz ta szmatka zrobi , czy znowu będzie mnie zmuszać do przejęcia firm , bo jeśli tak to odchodzę, w sumie nie chcialabym bo mimo wszystko jest mi tu dobrze . Na studia mam, na inne przyjemności też mi starcza, no i internet, gg - jak ja teraz porozmawiam z przyjaciólmi z daleka. Kurcze moglaby zatrudnić nową księgowa ale to i tak nie rozwiąże problemu bo i tak bedzie o jeden zespól za malo. Teraz pytanie na jaką rurkę ja trafię i czy wogóle jak dlugo jeszcze będzie trwala moja kariera w sokratesie ....

hmm....jakoś to będzie mam nadzieję , wszystko mi jedno gdzie byleby miec na szkole

nic mi się dzisiaj nie chce robić, ale co sie dziwidĄ jak sie patrzy jak slonko świeci za oknem.

To byl zajeqrwabisty weekend, odpoczelam opalilam sie , spędzilam w końcu trochę czasu w spokoju z ukochaną osobą, piwko, leżaczki....czego chcieć więcej

Oby więcej takich weekendów sie zdarzalo